Uff... a myślałem że świat oszalał.
Gdy przejrzałem swój indeks wygląda z grubsza tak samo. (Podejrzewam że zajęcia z matematyki elementarnej to dawne zajęcia fakultatywne wyrównujące poziom zagadnień matematycznych w grupie w zakresie podstaw akademickich).
Za wyjątkiem matematyki dyskretnej - miałem za to 2 semestry równań różniczkowych a także metod modelowania matematycznego - u mnie zwanych metodami numerycznymi - ale wydaje mi się że to tylko kwestia semantyki.
Co zaś do godzin - hmm.. tu już pamięć mnie zawodzi ale wyglądało podobnie.